THOMSON

Posieka, zblenduje, ubije...

Posieka, zblenduje, ubije...

…i pomoże w wielu innych pracach kuchennych. A jak wiadomo, przy takich czynnościach wykonywanych ręcznie sprzątania jest co nie miara.

Inaczej jest kiedy wykorzystujemy do tego robota, który całą pracę wykonuje automatycznie, i do tego w jednym pojemniku. Podczas siekania blat jest czysty, a ubijanie nie wiąże się z porozrzucanymi niemal wszędzie resztkami żywności i plamami na ścianach czy podłodze. W zależności od potrzeb, wystarczy zmienić akcesoria lub dołączyć specjalną końcówkę albo jedną z czterech tarcz tnących. Poza tarczami w zestawie znalazła się nasadka emulgacyjna do ubijania i wyrabiania (np. do przygotowywania majonezu), ostrze siekające, nakładka do zagniatania ciast oraz do wyciskania cytrusów. Pojemność użytkowa głównego pojemnika to aż 2 l, a blendera kielichowego – 1,8 l.

Thomson poza solidnością i miłym dla oka spasowaniem detali zaskakuje nie tylko funkcjonalnością, ale i pomysłowością. Świetnym rozwiązaniem jest zaprezentowana poniżej szuflada, w której możemy przechowywać wspomniane talerze tnące.

Posieka, zblenduje, ubije...

W naszym teście postanowiliśmy przekonać się w praktyce jak robot przygotuje surówkę z kapusty modrej oraz marchewki. Z dostępnych akcesoriów wybraliśmy tradycyjną tarczę ze średnim oczkiem (warto dodać, że element mocujący tarcze ma praktyczne dziurki na palce, by szybko zamontować lub ją wyjąć).

Posieka, zblenduje, ubije...

Pokroiliśmy kapustę na mniejsze kawałki, tak, aby wrzucić je przez pokrywę z dość sporym podajnikiem do środka (sama pokrywa ma kilka funkcji dostosowanych do wielkości wrzucanego warzywa, w tym specjalny przycisk zabezpieczający).

2017-04-11
x

Kontakt z redakcją

© 2024 InfoMarket